dzisiaj byłem grzecznym chłopcem
ale zostałem zupełnie sam
opuścili mnie fałszywi przyjaciele
dla których byłem nic nie wartym śmieciem
teraz próbuję odbudować mój świat
robię małe kroki i widzę przed sobą drogę
będę szukać nowych możliwości
w końcu znajdę przyjaciół i mój los się odmieni
będę walczyć o moje życie, jest tylko jedno
nie chcę umierać w samotności
świat ma dużo więcej do zaoferowania
życie w związku jest bogate i znacznie lepsze
dlaczego mam odmawiać sobie ludzkich uczuć?
refren:
kiedy człowiek zostaje sam
jak ja to dobrze znam
zmienia się nie do poznania
jest wiele prawd do wysłuchania
zaczyna krwawić i boli go życie
często popada w picie
nie może liczyć na przyjaciela
staje się jak zwierzę w klatce
boi się zwierzać własnej matce
rzuca się i krzyczy w strachu
jego życie jest w szachu
czy można to zmienić?
droga jest pełna krzyży
mijają kolejne dni, a ja powoli zmieniam swój kierunek
czuję do siebie większy szacunek
zapominam o przykrościach i szukam szansy na normalne życie
kończy się picie i zaczynam myśleć trzeźwo
zmieniam otoczenie, aby ratować swoje sumienie
będę walczyć o lepsze życie, rozpoczynam solidne mycie
zrzucam brud kłamstwa i zdrady
nakładam płaszcz ogłady
zamierzam zaufać kolejny raz i sprawdzić dokładnie ludzkie serce
powstrzymam mordercę przed zadaniem ostatniego ciosu
mam wiele dobrych kart od losu
wytrzymam ten trudny okres życia w walce
pokażę swoją broń i odstraszę agresora
w końcu znalazłem dom i przyjaciela
zrozumiałem swój błąd
nie wyniosę się stąd tak szybko
będę pracować nad swoimi relacjami
robię to często, czasami z przerwami
nie zgubię nowego życia jak wcześniej
zrobię dużo więcej, będę rycerzem pokoju
wywrócę bałagan do góry nogami
stworzę własne miejsce do życia
poustawiam swoje pionki i rozpocznę grę od nowa
będę bardziej uważny, zrobię się poważny
nikt nie zmieni mojego nastawienia do świata
w każdym człowieku będę szukać brata
Odpowiedz