czuję się bardzo dziwnie
jakby ktoś kontrolował ruchy
spojrzenie na mnie wpatrzone
kajdany na rękach i szyi
ktoś nadzoruje moje życie
pieprzony Big Brother
jestem pod obserwacją
obiekt laboratoryjny
ktoś decyduje za mnie
kupują mi leki i wizyty
nie mogę nic zrobić
jestem pionkiem w grze
małym trybem w machinie
klątwa trwa dalej
kolejne dni nie są lepsze
zabierają mi powietrze
nie pojawiają się wpłaty
ktoś mnie irytuje bardzo
inny myśli, że może mi mówić
banda popaprańców
klątwa decyduje za mnie
moje życie się nie zmienia
staram się jak tylko mogę
moje wysiłki są bezcelowe
bo ktoś decyduje za mnie
nie jestem sprzedawcą
ja oddaję swoje życie
pod mikroskopem widać
jak bardzo się staram
oni mają to za nic
śmieją się ze mnie
zrobili z mojego życia spektakl
Close
Odpowiedz