loader image

Czy płyty kompaktowe odchodzą do lamusa?

Czy płyty kompaktowe odchodzą do lamusa?

Czy płyty kompaktowe odchodzą do lamusa?

Pierwsze badania nad opracowaniem płyty CD rozpoczął w 1974 roku Philips. Technika zapisywania informacji na płytach CD-RW jest porównywalna do zapisu płyt gramofonowych.

Złote płyty mają złotą warstwę odbijającą, prześwituje ona przez dolną stronę płyty i w ten sposób nadaje to jej kolor złoty. Żywotność takich płyt szacowana jest na 100 lat. Stosunkowo nowe na rynku są nośniki Blu-ray. Na jednej ich warstwie mieści się ok. 25 GB danych.

Pierwszą testową płytą było nagranie “Eine Alpensinfonie” Richarda Straussa. Pierwszym albumem muzycznym, który wydano na płycie kompaktowej był The Visitors zespołu ABBA.

A co mogę powiedzieć na ten temat? Moim zdaniem płyty nie odejdą do przeszłości tak łatwo. To samo dotyczy winyli. One mają w sobie magię, która sprawia, że chce się ich używać. Chociaż aktualnie pełno danych w chmurze i różnych technologii przesyłania plików.

Znaczenie laptopa i napędu

Wydaje się, że laptopy z napędem na płyty już nie są sprzedawane. Jednak wielu posiada takie komputery. Ja osobiście dokupiłem napęd zdalny do mojego komputera.

Sprzedawane są gazety komputerowe z płytami. Płyta to symbol niezależności. Posiadam kolekcję muzyczną i uważam, że płyta zawsze znajdzie miejsce w samochodzie. Ale dla mnie najważniejszy jest fakt wspierania artysty. Ja tych płyt nawet nie otwieram z folii. Kiedy widzę ile pracy ktoś wkłada w swoją karierę, portfel się sam otwiera.

Co prawda dystrybucja naszych nagrań odbywa się drogą cyfrową, ale w ofercie ciągle mamy płyty naszych wykonawców. Wierzę, że szybko ten trend nie minie. Samochody mają coraz nowocześniejsze radia. Ale wielu jest kolekcjonerów płyt z ulubionymi artystami. Nie ma tu znaczenia, czy to winyl, czy CD. Co prawda na schemacie widać upadek płyt. Jednak może w przyszłości wrócą do łask? Rynek potrafi zaskakiwać.

A jakie jest Twoje zdanie? Czy kolekcja płyt traci na wartości, czy może zyskuje? Dla niektórych posiadanie określonej płyty to punkt honoru. Ja należę do takich osób. Ale nie każdy jest mną. Nowa generacja ludzi otoczona przez nowinki technologiczne, pędzi przed siebie.

Wierzę, że każdy przedmiot ma wartość. Nawet najmniejszy. Artefakty przeszłości wydają się mieć jakieś ukryte znaczenie. Może to sentyment, może pęd do bogactwa. Każdy człowiek widzi to trochę inaczej. Jednak świat idzie do przodu. Co będzie dalej, tego nikt raczej łatwo nie przewidzi. Komputery przyspieszają. A przewidywania są najtrudniejsze. Bo nie ma danych. Bo dane są fałszywe. Bo świat potrafi zaskoczyć każdego.

Przyszłość jest tajemnicą

Jakie jest Twoje zdanie? Czy widzisz ten wyścig? Kto będzie liderem za 5, 10, 50 lat? Czy winyle ciągle będą aktualne, a posiadanie gramofonu to coś ważnego? A może to powód do wstydu? Ja bym nie wyprzedzał faktów…

Napędy pierwszej generacji pracowały z prędkością ok. 150 KB/s. Standardowe nośniki, tj. dyskietka czy dysk twardy, miały zbyt małą pojemność, więc coraz częściej wybierano płytę CD.

Na przełomie 20042005 roku, nagrywarki następnego standardu, DVD, znacznie staniały. Obecne na rynku płyty CD-R i CD-RW mają zastosowanie głównie w urządzeniach takich jak odtwarzacze audio CD.

Czy płyty Grodzki Studio znajdą swoich fanów? A co z dystrybucją cyfrową? Może nie warto w ogóle wydawać płyt, tylko skupić się na promocji?

Ja uważam, że rynek zweryfikuje klient. Poczekajmy i sprzedawajmy dalej… Wszystko co dobre znajdzie klienta! Jeśli będzie trzeba zmienię strategię, nie jestem drzewem. Ale wierzę w to, że na rynku jest wiele napędów i ludzi wychowanych na płytach i winylach. To ważna kwestia.

Więc wybierz swój ulubiony zespół, wsadź płytę do odtwarzacza i ciesz się jakością dźwięku! Przed nami wiele zmian, ale płyta CD ma swoje miejsce w historii i sercach ludzi. To tak szybko nie zniknie!

Mały Dewiant (Grodzki Studio)

listopad 2021

Odpowiedz